Wczoraj byla przelomowa chwile,mala Zu zasmiala sie glosno! trwalo to chwile ale w koncu sie zdarzylo:)
Mama nie moze sie doczekac rechoczacej malej Zu, a ze pogodna to dziewczyna wiec na pewno czesto smiac sie bedzie.
Zasmiala sie do taty, mama chyba troche zazdrosna jest,
ciut ciut
ale przed nami jeszcze pierwsze slowo! ma-ma mam nadzieje:)
piątek, 7 maja 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz